a najpierw nienawidzę
bo kocham
więc z instynktów wysnute znaczenie
bierze mnie w garść i trzyma
miota mną
jak gdybym była z piasku
zamknij rozpacz
w nawias ust i spójrz
nie potrafię o niczym nic
bo czekam
H. Poświatowska
Uczucia są kontrastowe. Potrafimy nienawidzić i kochać. Czekać, udając, że idziemy naprzód.
Tak naprawdę stoimy w miejscu, nie robiąc kroku w żadną stronę. Tkwienie w bezpiecznym miejscu własnej udręki i czyjejś nieświadomości nam odpowiada. Dziwne.
Skazujemy siebie na emocjonalne niewolnictwo.
Poezja zwykle skłania mnie do refleksji, ale taka chyba jej funkcja.
Dobranoc.