środa, 15 kwietnia 2015

39.


a najpierw nienawidzę
bo kocham
więc z instynktów wysnute znaczenie
bierze mnie w garść i trzyma

miota mną
jak gdybym była z piasku
zamknij rozpacz
w nawias ust i spójrz

nie potrafię o niczym nic
bo czekam

H. Poświatowska


Uczucia są kontrastowe. Potrafimy nienawidzić i kochać. Czekać, udając, że idziemy naprzód.
Tak naprawdę stoimy w miejscu, nie robiąc kroku w żadną stronę. Tkwienie w bezpiecznym miejscu własnej udręki i czyjejś nieświadomości nam odpowiada. Dziwne. 
Skazujemy siebie na emocjonalne niewolnictwo. 

Poezja zwykle skłania mnie do refleksji, ale taka chyba jej funkcja. 
Dobranoc.