środa, 23 grudnia 2015

43.

Skąd bierze się chęć do zmiany faktycznego biegu wydarzeń we własną wersję? 
Hmm. Ze słabości?
Tak, ostatnio nasuwa mi się refleksja na temat kłamstwa. Pewnie jest to spowodowane kilkoma wydarzeniami i faktem, że zupełnie nie potrafię tego zrozumieć ani tym bardziej zaakceptować.
Cóż. W niektórych sytuacjach wątpliwości są widocznie nieuniknione i - jak się później okazuje - słuszne. 
A kłamstwo jest często reakcją obronną na porażkę, bo chyba lepiej się wybielać, niż mówić wprost "nie wyszło mi". Dziwna jest tu jednak satysfakcja, bo właściwie... skąd i co ją daje? Chyba nic nie powinno... Politowanie na twarzach innych osób nie powinno dawać żadnej satysfakcji. 
W każdym razie dobrze pozostać we własnym świecie, bez pozorów i potrzeby kreowania się na kogoś, kim się nie jest i nigdy nie będzie. 

Wesołych Świąt! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz